JAN MIEROSZEWSKI - GÓRNIK Z „TERRA BANENSIUM” [1]
Górnictwo, a później górnictwo i hutnictwo łącznie, należy uznać za ciągły proces działalności gospodarczej człowieka. Niestety nie możemy tym samym mówić o ciągłości gromadzenia doświadczeń geologiczno-górniczych na ziemiach polskich. Wpływ na to miały niewątpliwie niesprzyjające warunki geopolityczne.
Sukcesy w organizacji poszczególnych zakładów przemysłowych z biegiem czasu zostały poparte zaplanowanym rozwojem specjalistycznego szkolnictwa. Wielu specjalistów saksońskich, angielskich, jak także i Polaków skierowanych na studia w uczelniach zagranicznych znalazło później pracę w przemyśle oraz wywarło zdecydowany wpływ na rozwój nauk geologiczno-górniczych w Polsce. Nieuchronne zmiany, jakim był poddany cały przemysł górniczy i hutniczy doprowadziły do zmiany wielu planów i zamierzeń oraz w następstwie decyzji politycznych do całkowitej likwidacji wielu zakładów przemysłowych.
Należy zaznaczyć, że praca prowadzona pod ziemią wymagała zawsze specjalistycznej wiedzy górniczej. Przez lata informacje na temat poszukiwań surowców mineralnych były przekazywana z pokolenia na pokolenie. Odkrywanie, zwłaszcza nowych złóż rud metali, stało się z biegiem czasu bardzo cenione. Poszukiwanie i eksploatacja tych złóż były już bardzo kosztownymi i pracochłonnymi przedsięwzięciami. Brak odpowiednich sił fachowych zmuszał do szukania wiedzy górniczej i geologicznej w różnych ośrodkach górniczych, w tym między innymi na pierwszej uczelni górniczej w Bańskiej Szczawnicy. Naukę podejmowano także w innych ośrodkach takich jak, Freiberg w Saksonii (Akademia Górnicza – 1766 r.), Petersburg (Instytut Górniczy – 1773 r.), Paryż (École des Mines – 1783 r.), Clausthal w Niemczech (1810 r.), Saint Étiene we Francji (1816 r.), Liège w Belgii (1836 r.), Berlin (1847 r.) oraz Leoben (Austria) i Przybram w Czechach (Wyższa Szkoła Górnicza - 1849 r.).
Wśród niewielu polskich specjalistów podejmujących w XVIII w. studia na zagranicznej uczelni był Jan Mieroszewski, który studiował na Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy. Jan Mieroszewski - górnik z wykształcenia (Akademia Górnicza w Bańskiej Szczawnicy), a także późniejszy dyrektor górnictwa Wolnego Miasta Krakowa urodził się w 1768 r. – prawdopodobnie - w Krzcięcicach, powiat jędrzejowski. Był synem Wojciecha, cześnika halickiego i sądeckiego, właściciela Dalewic, koło Miechowa oraz Katarzyny z Miłkowskich [2]. Był bratem Jacka (1771-1850), który został sekretarzem generalnym Senatu Wolnego Miasta Krakowa i wielokrotnie reprezentował Miasto w pertraktacjach gospodarczych z Królestwem Polskim [3].
Mając 20 lat wyjechał na studia górnicze do Bańskiej Szczawnicy. Po powrocie do kraju (prawdopodobnie 1791 lub 1792 r.) został skierowany do kontroli państwowych kopalń soli [4]. Był także posiadaczem majątku ziemskiego Odonów, koło Kazimierzy Wielkiej (1818-1842). W latach 1824-1827 był z ramienia Senatu Miasta Krakowa intendentem kopalń. Na stanowisko dyrektora kopalń w Wieliczce został mianowany dopiero w 1829 r. Współcześni jemu – pamiętnikarz krakowski Ambroży Grabowski – tak komentowali ten awans zawodowy [5]: „Czy w tę głowę weszło co z nauk górniczych, czy po latach 30 nie trudnienia się tym przedmiotem cokolwiek wiadomości tych zostało? Jest problematyczną rzeczą”. Niestety nie znamy dokładnie zakresu osiągnięć Jana Mieroszewskiego na tym stanowisku [6]. Jan Mieroszewski zmarł prawdopodobnie w 1842 r. Był żonaty z Marią Rusocką, a z małżeństwa przyszła na świat córka Julia, która zmarła w 1834 r.
Dążąc do podniesienia kwalifikacji polskich specjalistów górniczych byli oni specjalnie wysyłani na studia do istniejących Akademii Górniczych w Freibergu (Saksonia) oraz Bańskiej Szczawnicy. Reskrypt Królewski ustanawiający Komisję Kruszcową, z 10 kwietnia 1782 r., tak przedstawiał konieczność podejmowania specjalistycznych studiów górniczych [7]:
„…obróciliśmy staranności nasze na wynajdowanie i wydobywanie ukrytych w ziemi wnętrznościach dostatków. Rozesłaliśmy kosztem własnym tak osoby krajowe jako i z zagranicy sprowadzone, a w nauce mineralogicznej biegłe, aby te z widzenia i doświadczenia o ważności i zdatności każdego miejsca, o kosztach, których wyciągać będzie, i o zyskach, jakie obiecywać mogą, doniesienie nam jak najdokładniejsze uczyniły.”
Powstała Komisja Kruszcowa pod przewodnictwem prezesa biskupa Krzysztofa Szembeka składała się z jedenastu komisarzy w następujących osobach: Andrzej Ogiński, Hiacynt Małachowski, Józef Ankwicz, Franciszek Ksawery Kochanowski, Michał Wawelski, Franciszek Bieliński, Feliks Łubieński, August Muszyński, Andrzej Gawroński, Aleksander Romiszewski, Feliks Oraczewski [8]. Później, po śmierci Kochanowskiego i Muszyńskiego, wprowadzono do Komisji Tadeusza Czackiego, Pawła Popiela i Adama Przyrębskiego.
Już w 1788 r. (17 września) król Stanisław August Poniatowski wysłał (z inicjatywy Tadeusza Czackiego) jako stypendystów, do Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy: Ignacego Jakuba Bieńkowskiego, Jana Mieroszewskiego, Stanisława Okraszewskiego [9], polecając równocześnie ich opiece austriackiego ministra Leopolda hr. Kollowartha [10]:
„Wiedząc, że Jego Cesarska Mość założyła w Schemitz Szkołę Mineralogii i Metalurgii, do której przyjmuje się również i uczniów zagranicznych, kieruję się do WPana jako do tego, od którego ministerium, jak mi doniesiono, zależnym jest ten departament, aby Go prosić o uzyskanie od Jego Cesarskiej Mości pozwolenia na studiowanie w wyżej wspomnianym zakładzie, dla trzech Polaków, Okraszewski, Mieroszewski i ... [11], których pragnęłem wysłać; pochlebiam sobie, że to będzie im udzielone na równej stopie i w równy sposób, już stosowany na rzecz uczniów innych narodowości, którzy obecnie studiują w Schemitz. Im więcej będzie narodów, które będą czerpać z tego źródła wiedzy, tem większa będzie chwała dla władcy, który go tak szczodrobliwie otworzył. Zechciej WPan przyjąć wyrazy zaufania, które kładę w Jego dobrej woli dla mnie i je usprawiedliwić, wydając proszone przeze mnie pozwolenie.”
Sprawa podjęcia studiów została uregulowana a stosowna odpowiedź została przekazana 14 października 1788 r. [12]:
„…natychmiast pospieszyłem wykonać rozkazy Jego Królewskiej Mości [...] (a) list dodany będzie trzem poddanym polskim Okraszewski, Mieroszewski, Bienkowski, których JKMość przeznaczyła do wysłania dla studiów mineralogii i metalurgii. Pozatem najpokorniej dodać, że kurs zwykły nauki mineralogii rozpoczyna się każdego września, i trwa przez dwa lata.”
Wszyscy wymienieni w korespondencji studiowali prawdopodobnie jako wolni słuchacze, gdyż nie są wymienieni na liście immatrykulowanych studentów [13]. Należy zaznaczyć, że najstarszy z nich Okraszewski miał za sobą już studia we Freibergu (Saksonia) [14], a następnie pracował jako rzeczoznawca w Komisji Kruszcowej. Po powrocie z Bańskiej Szczawnicy zajmował stanowisko lustratora rządowych zakładów górniczych [15]. Natomiast Bieńkowski od 1792 r. pracował jako urzędnik w mennicy warszawskiej, a w latach 1818-1838 był jej dyrektorem 16]. Każdy ze stypendystów miał otrzymać rocznie po 1.600 złotych, pod warunkiem podjęcia sześcioletniej pracy w górnictwie rządowym po zakończeniu studiów [17].
Bańska Szczawnica położona jest w dolinie otoczonej przez szczyty Gór Szczawnickich (Štiavnické Vrchy) [18], a w których zlokalizowanych jest ponad 60 sztucznych jezior (zwanych tajchami – powstałych w XV i XVI w.) połączonych systemem kanałów, dostarczających wodę do zasilania zakładów górniczych.
Pierwsze doniesienia o kopalniach w tej miejscowości pochodzą z przełomu XI i XII w. Bańska Szczawnica, która już w 1238 r. otrzymała przywileje wolnego miasta królewskiego, swoje istnienie zawdzięcza kopalniom, o czym zaświadcza średniowieczny herb miasta, na którym widnieją srebrne i złote mury miejskie i narzędzia górnicze. Od XIII do XVIII w. Bańska Szczawnica należała do największych dostawców srebra na rynki europejskie. Szacuje się, że łączna ilość metali szlachetnych, które uzyskano z występujących tu rud wyniosła 360 t złota i 9.600 t srebra [19].
W 1735 r. w mieście, zwanym wtedy Szelmeczbánya, rozpoczęła działalność pierwsza szkoła górnicza na terenach Korony Węgierskiej, która za sprawą Samuela Mikoviniego osiągnęła bardzo wysoki poziom [20]. Dekretem z dnia 3 czerwca 1763 r. cesarzowa Maria Teresa (1717-1780), w ramach przeprowadzonej krajowej reformy szkolnictwa, podniosła ją do rangi Akademii Górniczej [21]. W 1809 r. zakres nauczania w szkole został znacznie poszerzony o nauki leśne, co znalazło swoje odbicie w nazwie, która brzmiała Akademia Górnicza i Leśna. W 1919 r. akademię przeniesiono na Węgry, gdzie działa do dziś w mieście Miszkolc.
Pod koniec XIX w. wydobycie stało się nieopłacalne, a kopalnie zlikwidowano. Zabudowa miasta przetrwała w prawie nienaruszonym stanie. W 1950 r. jako jedno z pierwszych ośrodków w kraju Banską Szczawnicę ogłoszono rezerwatem architektury i jako pierwsze miasto zza „żelaznej kurtyny” została objęta przez Radę Europy programem ratowania zabytków. W 1993 r. miasto, z 360 zabytkowymi obiektami, zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Studia w Akademii Górniczej obejmowały dwuletni kurs wstępny oraz dwa roczne kursy z górnictwa i hutnictwa. Pierwszym studentem, pochodzącym z Galicji był Antoni Friedhuber – późniejszy mierniczy kopalni wielickiej (immatrykulacja w 1786 r.). W latach późniejszych studiowali tam: Fryderyk Klemensiewicz – autor planu kopalń olkuskich (1793 r.), Mateusz Methner (1796 r.), Wilhelm Kalwiński (1797 r.). W sumie do końca XVIII w. studiowało w Bańskiej Szczawnicy około dziesięciu Polaków, pochodzących przeważnie z Galicji. Do momentu wprowadzenia języka węgierskiego (w 1869 r.) jako wykładowego w Akademii studiowało w sumie około 120 osób pochodzących z Polski [22].
Po powrocie ze studiów w Bańskiej Szczawnicy Jan Mieroszewski opublikował broszurkę pt.: „Wywód Ogólny o Użyteczności i Sposobach zaprowadzenia Górnictwa porządnego i trwałego w Krajach Rzeczypospolitej” będącą prawdopodobnie skrótem obszerniejszego opracowania [23]. Przez lata nie zajmował się górnictwem, a dopiero w latach dwudziestych XIX w. objął stanowisko dyrektora górnictwa Wolnego Miasta Krakowa.
Jeszcze przed wyjazdem na studia do Bańskiej Szczawnicy Jan Mieroszewski opracował – prawdopodobnie - czterostronicową ulotkę pt.: „Obywatel do współziomków województw krakowskiego i sędomirskiego” (1787 r.), w której nawołuje do podniesienia wiedzy fachowej w zakresie górnictwa i geologii, a także do prowadzenia badań kraju dla lepszego poznania złóż surowców mineralnych, a nie tylko koncentrowania się na chwilowych zyskach [24].
„Wywód Ogólny o Użyteczności...” to niewielka książeczka (47 stron o wymiarach 14,5x8 cm), która ukazała się bez podanej daty, ale należy przypuszczać, że powstała po powrocie Mieroszewskiego ze studiów w Bańskiej Szczawnicy, co potwierdza swoisty anons na stronie tytułowej rozprawy: „Z nauk Górniczych do Kraju przybyłego” [25]. Poprzedzona jest podziękowaniem kierowanym na ręce donatora króla Stanisława Augusta Poniatowskiego [26]:
„Zawsze pod Wielkimi Królami Ojczyzna nasza Ziemia świetniejszą na siebie przybierała postać, a poruszona z odwiecznego odpoczynku troskliwą Ich ręką dawała nieraz nie obojętne dowody, jak obfite w swym łonie zawierała skarby [...] wysłany za wyborem W.K.Mci na nauki górnicze za granicę, skoro odbyłem bieg pracą moim przeznaczony, składam nieodwłocznie u tronu Twojego Najjaśniejszy Panie pierwsze powołania mego próbki”.
Memoriał opublikowany w Krakowie potwierdza, że Mieroszewski widział siebie jako nauczyciela w szkole górniczej, której założenie i rozwój uważał za warunek rozwoju przemysłu. W zakresie polityki państwa prezentował poglądy środowiska krakowskiego, a w sprawie własności wnętrza ziemi opierał się na ustawodawstwie austriackim 27]. Równocześnie Mieroszewski wypowiadał się za zasadą przynależności wnętrza ziemi do właściciela gruntu [28]:
„Teraz już bierze znakomitszą coraz wagę to godne wolnych Narodów przekonanie, że Ziemia jest własnością ludzi szczególnych, którzy ja posiadają, z wszystkimi na niej i w niej znajdującymi się użytkami i że żadna Władza, nad nimi praw żadnych uzurpować nie może sprawiedliwie; lecz że owszem od niej każdemu właścicielowi należy się opieka, aby w tym co posiada żadnego uszczerbku nie ponosił”.
Opieka państwa ma się przejawiać, między innymi, w wspieraniu prywatnej przedsiębiorczości za pomocą kredytów oraz na udzielaniu zwolnień od podatków i innych obowiązków (np. służba wojskowa), a także na przyznawaniu nagród, na ułatwieniach w obrocie kapitałowym i co najważniejsze na dbałości o naukę i szkolnictwo górnicze [29]. Obowiązujący w Polsce stan prawny nie dopuszczał ingerencji państwa w uprawnienia górnicze właścicieli ziemskich, ale zarazem pozostawiał mu swobodę działania w dobrach rządowych.
Rozprawa „Wywód Ogólny o Użyteczności...” Jana Mieroszewskiego składa się z pięciu rozdziałów, o następujących tytułach [30]:
I. Obejmuje w sposobie najogólniejszym wzrost i treść wiadomości górnictwa z wyliczeniem porządnym wszystkich umiejętności obiektowi temu posiłkowych, dalszych lub bliższych.
II. Wysławia pożytki wynikające z zaprowadzenia górnictwa.
III. Wykazuje bądź potrzebną opiekę rządową do zjednania wzrostu i trwałości zaprowadzonemu w kraju górnictwa i zastanawia się nad właściwym rozumieniem tejże opieki.
IV. Kontynuacja materii poprzedzającej gdzie przekładają się sposoby jakimi rząd w kraju obfitym w produkty górnicze może tę część industrii do przyzwoitego doskonałości stopnia i istotnej pożyteczności doprowadzić.
V. Po krótkim zastanowieniu się nad produktami kopalnymi Ziemi naszej wystawia plan dalszych Autora przedsięwzięć dla usług Publiczności.
Jan Mieroszewski w swoim dziele po raz pierwszy – w piśmiennictwie polskim – wymienił nauki przyrodnicze oraz pogrupował je i określił ich przydatność dla górnictwa. Naukami posiłkowymi określił: „matematykę niższą”, obejmującą miernictwo (geometrię), trygonometrię, stereometrię, algebrę i fizykę oraz mechanikę [31]. Do podstawowych („istotnych”) zalicza: „dziejopisarstwo górnicze”, grupujące geognozję, mineralogię, chemię i probierstwo (docymazyję) oraz hutnictwo (metalurgię) i prawodawstwo górnicze. Należy podkreślić, że także po raz pierwszy pojawia się, w polskim piśmiennictwie, termin „budownictwo podziemne”, które jest definiowane następująco: „Umiejętność obejmująca prawidła porządnego otwierania wnętrza górzystości, stosownie zawsze do okoliczności i nieprzewidzianych wypadków” [32]. Zasługą Mieroszewskiego jest niewątpliwie określenie stosunku tych wszystkich dyscyplin do praktyki górniczej. Zadaniem geognozji jest bowiem „trudniące się uważaniem kopalin względnie miejsc, w których wyśledzonymi zostały, ich położenia w wnętrzu górzystości, ich zmiany i różnych postaci” [33], a które jest realizowane przy pomocy mineralogii i chemii. Ukazując w taki sposób ogromne znaczenie nauk towarzyszących górnictwu Mieroszewski uważał, że takie bogactwa doprowadzą do dużych przemian gospodarczych [34].
Mieroszewski nakreśliwszy w swojej rozprawie szeroki zakres wiedzy górniczej zaproponował - ze swojej strony - opublikowanie szeregu innych prac, a które to zadanie prawdopodobnie nie zostało zrealizowane. Zaproponował następujące tytuły rozpraw [35]:
- Sposobach i środkach pierwszych poszukiwania składów kruszcowych lub innego gatunku kopalin.
- Opis robót podziemnych czyli górnictwo właściwe, wraz z przytoczeniem i tablicami gatunków silń, to jest machin za przyzwoite i dogodne uznanych, nie tylko co do samego wydobywania rzeczy mineralnych i przewalczenia przeszkody od wody częstokroć napadającej, ale nadto służących do utrzymania w całej rozległości kopalń ile być może czystego powietrza.
- Miernictwo podziemne z zamiaru i konieczności swej od górnictwa nie odzielne.
- Widok robót nadziennych [nadziemnych] trudniących się szczególniej około kruszców złota i srebra, toż ołowiu, miedzi, cyny i żywego srebra, czyli raczej wykład całkowitej manipulacji tłuczek, płuczek i pławiarni, z wystawieniem ich korzyści i przyzwoitego zażycia.
- Prawidła istotniejsze sztuki hutniczej czyli metalurgii i jej w całej swej obszerności wystawienie by zaś tym łatwiej z użyteczności swej poznaną i upowszechnioną w praktyce być mogła; przeto dziełko to zsumować będzie traktaty stosowne, z należytą dokładnością i w tym porządku, jak i istoty około których szczególniej wspomniana pracuje sztuka, krajowi naszemu znajomsze wymagać będą.
- O amalgamacji, która będąc główną metalurgii częścią dla szczególnego stopnia doskonałości na jaki do dziś dnia wygórowała, osobny traktat zajmować będzie.
- O warzelniach solnych, tak co się tyczy soli kuchennej, jako też i innych gatunków soli, nie mniej użytecznych a koniecznych jakimi są koperwasy, ałun, salmiak itd.
Jan Mieroszewski w dziele „Wywód Ogólny o Użyteczności...” wielokrotnie odnosił się do przeszłości państwa. Twierdził, że ziemia ta skrywa szereg tajemnic i tylko dobrze wykształceni specjaliści mogą zapewnić znalezienie i eksploatację szeregu złóż, z korzyścią dla całego narodu. Tajemnice skrywane i niedostępne powinny według autora znaleźć swoje miejsce w najnowszej historii. W opublikowanym w 1792 r. dziele „Wywód Ogólny o Użyteczności...” podkreślał konieczność opieki rządowej nad górnictwem, na przykład w postaci subwencji dla prowadzących kopalnie, a także wnosił konieczność organizowania szkół górniczych („gimnazjum nauki porządnej górnictwa”) i powstawania spółek do prowadzenia prac poszukiwawczych za złożami surowców mineralnych („kompani obywatelskich”). Należy podkreślić, że Jan Mieroszewski w swoim dziele po raz pierwszy – w piśmiennictwie polskim – wymienił nauki przyrodnicze oraz pogrupował je i określił ich przydatność dla górnictwa. Wprowadził także termin „budownictwo podziemne” na które składa się, co jeszcze raz można przedstawić: „Umiejętność obejmująca prawidła porządnego otwierania wnętrza górzystości, stosownie zawsze do okoliczności i nieprzewidzianych wypadków”.
Przypisy:
[1] „Terra banensium” – czyli kraina górników, jak podobno w średniowieczu określano rejon eksploatacji srebra i złota w Bańskiej Szczawnicy. Należy zaznaczyć, że w dalszym ciągu opracowania będzie używana polska nazwa Bańska Szczawnica, na określenie miasta znajdującego się obecnie na Słowacji. Nazwa Schemitz (Szemnic) oraz Szelmeczbánya obowiązywały w czasach gdy rejony te znajdowały się pod jurysdykcją austriacką i węgierską. Obecna – prawidłowa – nazwa miasta to: Banská Štiavnica. [2] Właściwie Kazimierz Piotr Jan Wincenty Mieroszewski, herbu Ślepowron, jak podaje J. Jaros, Mieroszewski Kazimierz Piotr Jan Wincenty. Pol. Słownik, Biograf., 1975, t. 20, s. 818. Mieroszewski legitymował się tym herbem w 1804 r. Należy zaznaczyć, że wielokrotnie mylono go z Janem Chrzcicielem Mieroszewskim (1789-1867), dyrektorem policji i senatorem Wolnego Miasta Krakowa, a także IX ordynatem mysłowickim, por. Z. Jabłoński, Mieroszewski Jan Chrzciciel. Pol. Słownik, Biograf., 1975, t. 20, s. 818-821. [3] J. Bieniarzówna, Mieroszewski Jacek Piotr. Pol. Słownik, Biograf., 1975, t. 20, s. 816-818. [4] J. Jaros, Mieroszewski..., 1975. [5] J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy w XVIII wieku. Prz. Górn.-Hutn., 1935, nr 9, s. 481-483, zwłaszcza s. 483, gdzie cytuje się A. Grabowskiego, Wspomnienia. (Wyd. S. Estreicher, Kraków, 1909, s. 134); tenże, Polacy na Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy w XVIII i XIX wieku. Wiad. Muzeum Ziemi, Warszawa, 1950-1951, z. 5, s. 455-462. [6] Pomocnymi w tym zakresie mogą być zapewne zbiory Archiwum Państwowego w Krakowie, a zwłaszcza zbiór dotyczący górnictwa w Wolnym Mieście Krakowie. [7] J. Osiński, Opisanie polskich żelaza fabryk. Drukarnia J.K. Mci i Rzeczypospolitej u XX. Scholarum Piarum, Warszawa 1782 [reprint, Wyd. Artystyczno-Filmowe, Warszawa 1976, s. 4, 90, 4], tekst reskryptu s. 27-30. Por. Z. Wójcik, Nad protokołami Komisji Kruszcowej Stanisława Augusta Poniatowskiego. Studia Kieleckie, 1984, nr 1/41, s. 29-48. [8] A. S. Kleczkowski, W. Różański, Z. Wójcik, Komisja Kruszcowa – geneza i zarys działalności. Studia Kieleckie, 1984, nr 1/41, s. 11-28, a także M. Kęsek, Powstanie Komisji Kruszcowej i jej działalność w Miedzianej Górze w latach 1782-1785. Studia i Mater. z Dziejów Nauki Pol., Ser. C, 1976, z. 21, s. 87-108. [9] J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej...,1935, błędnie przypisywał mu imię Jan. Por. także A. Magier, Estetyka miasta stołecznego Warszawy. Zakł. Narod. Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Kraków, 1963, s. 1-505 oraz W. Hubicki, Rękopis Okraszewskiego Chemia księga pierwsza oraz Mineralogia. Studia i Mater. z Dziejów Nauki Pol., Ser. C., 1964, z. 8, s. 35-77. [10] J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej...,1935. [11] W zachowanym brudnopisie pisma nie znalazło się trzecie nazwisko stypendysty – jak sugeruje J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej..., 1935, a umieszczenie jego nastąpiło to zapewne w czystopisie pisma. [12] J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej..., 1935, s. 482. [13] J. Jaros, Polscy górnicy za granicą. Wiad. Górn.,1960, nr 7-8, s. 286-289; tenże, Dzieje polskiej kadry technicznej w górnictwie (1136-1976). Śl. Inst. Nauk., PWN, Warszawa-Kraków, 1978, s. 1-296. Należy zaznaczyć, że polscy studenci nie są wymieniani w żadnych zestawieniach dotyczących uczelni, a pochodzących z różnych lat jej działalności (1794, 1871, 1938) – por. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej..., 1950-1951, s. 459. [14] Z. Wójcik, Uczniowie Abrahama Gottloba Wernera w Polsce. Studia i Mater. z Dziejów Nauki Pol., Ser. C, 1972, z. 17, s. 77-122. [15] Stanisław Samuel Okraszewski jest jednym z ciekawszych, a zarazem nieco tajemniczych Polaków z przełomu XVIII i XIX w. Przyjmuje się, że przyszedł na świat w Królewcu ok. 1744 r. Studia rozpoczął w Królewcu w 1764 r. Po studiach Okraszewski uczył się dalej i podróżował. Był w Uppsali, gdzie słuchał wykładów z chemii i mineralogii, potem zwiedził Holandię i Francję. W 1773 r. Okraszewski wstąpił do służby królewskiej, z pensją 3.618 złotych rocznie. Można przypuścić, że część jego podróży odbyła się na koszt Stanisława Augusta, który zgodnie z panującą modą chciał mieć gabinet mineralogiczny i łożył na kolekcję. W 1779 r. mianowano go kustoszem królewskich zbiorów historii naturalnej, czyli ówczesnego muzeum przyrodniczego. Zajmował się także alchemią, starając się wynaleźć złoto, ale bezskutecznie. Należy wspomnieć, że w 1784 r. skonstruował – na wzór francuski – pierwszy w Polsce balon napełniony ciepłym powietrzem, który był zaprezentowany mieszkańcom Warszawy. Prawdziwą pasją Okraszewskiego były jednak poszukiwania złóż minerałów. Badał możliwości uruchomienia zalanych wodą kopalni srebra i ołowiu w Olkuszu. Przygotował plan osuszenia kopalni. Kilkakrotnie uzupełniał swą wiedzę za granicą. Jeździł do Saksonii (studia we Freibergu w latach 1780-1781), a w 1788 r. został skierowany na studia do Bańskiej Szczawnicy. Wrócił wcześniej, niż zamierzał, po prostu z powodu braku pieniędzy, albowiem przyznane stypendium nie zostało w porę wypłacone. Po upadku powstania kościuszkowskiego prosił, by za zaległe pobory mógł otrzymać królewski gabinet mineralogiczny. Nie dostał zaległych wypłat i musiał sprzedać swój własny gabinet chemiczny oraz bibliotekę. Próbował pomóc mu słynny Abraham Gottlob Werner, wykładowca z Freibergu, który zaproponował mu posadę u króla Hiszpanii do pracy w kopalniach srebra i złota w Chile oraz Peru. Niestety nie czuł się na siłach i nie chciał ryzykować dalekiej podróży. Prawdopodobnie zmarł w 1817 r. Por. A. Sarnecki, Stanisława Samuel Okraszewski. Pol. Słownik, Biograf., 1978, t. 23, s. 407 oraz R. T. Prinke, The Jagged Sword and Polish Rosicrucians. Journal of Rosicrucian Studies, 1983, nr 1, s. 8-13. [16] Należy zaznaczyć, że kariera zawodowa Bieńkowskiego związana była z mennicą państwową (do 1794 r. był subalternem – niższym urzędnikiem, a później probierzem) ale w 1806 r. został urzędnikiem Izby Administracyjnej, a rok później dyrektorem Wydziału Dochodów Stałych w Dyrekcji Skarbu. W 1810 r. powrócił do pracy mennicy, na stanowisku generalnego inspektora. Popełnił samobójstwo 26 września 1838 r., kiedy to był dyrektorem mennicy państwowej. [17] Jak podaje J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej...,1935, s. 482, stypendyści otrzymali tylko po 2.000 złotych pensji. [18] Złoża rud metali występujących w rejonie Bańskiej Szczawnicy należą do epitermalnych złóż żyłowych typu „low-sulphidation”, związanych z neogeńskim wulkanizmem andezytowym. Obszar rudonośny, o powierzchni około 300 km2 to pozostałość po jednym z stratowulkanów, którego kaldera (zagłębienie w szczytowej części wulkanu) o powierzchni około 20 km2, stanowi obszar zajęty obecnie przez Bańską Szczawnicę wraz z innymi miejscowościami. Długość największych z żył rudnych dochodzi do 14 km, a miąższość do 40m (średnio 0,5-2,5 m). Eksploatacja górnicza (około 120 ciał rudnych) była prowadzona do głębokości 300-650 m. W wielu specjalistycznych opracowaniach prezentowane są szczegółowe opisy składu mineralogicznego występujących tu rud metali, por. Prokofiev, V. S. Kamenetsky, S. B. Bodon, S. Jelen, S., Evolution of magmatic fluids at the Banska Stiavnica precious and base metal deposit, Slovakia - Evidence from melt and fluid inclusions. Econ. Geol., 1999, nr 6, s. 949-956; P. Kodera, J. Lexa, A. H. Rankin, A. E. Fallick, Fluid Evolution in a Subvolcanic Granodiorite Pluton Related to Fe and Pb-Zn Mineralization, Banska Stiavnica Ore District, Slovakia. Econ. Geol., 2004, nr 8, s. 1745-1770. [19] J. Badera, R. Kaňa, Rejon Banskej Štiavnicy nadal dostarcza złota. Prz. Geol., 2006, nr 3, s. 209-214. [20] Samuel Mikovíni (1700-1750) był cesarsko-królewskim geometrą miast górniczych. Uczył studentów w Akademii Górniczej „in arte montanistica”, w skład której wchodziła matematyka, geometria, geodezja, hydraulika i mechanika. Por. D. Molenda, Początki polskiego szkolnictwa górniczego i udział Akademii Górniczej w Bańskiej Szczawnicy w kształceniu polskich fachowców. Z dejin vied a techniki na Slovensku, Bratislava, 1966, t. 4, s. 67-68. [21] 13 czerwca 1763 r. była utworzona Katedra chemii i mineralogii, a jej pierwszym profesorem został Mikołaj Jacquin z Leyden, który w 1764 r. otworzył laboratorium i zapoczątkował zbiór mineralogiczny Akademii Górniczej. 13 sierpnia 1765 r. utworzono drugą Katedrę matematyki i mechaniki, a na jej czele stanął Mikołaj Poda z Grazu. Trzecia Katedra – nauki o górnictwie była założona w 1770 r. Językiem wykładowym był język niemiecki. Por. S. Kossuth, Polacy – słuchacze akademii górniczych we Freibergu (Saksonia) i w Szemicach (Słowacja). Katowice, 1960, s. 1-21 [maszyn. powiel., b.w.]. [22] J. Jaros, Dzieje polskiej kadry technicznej.., 1978, s. 39; J. Reychman, Polacy na Akademii Górniczej..., 1950-1951, s. 457 oraz S. Kossuth, Polacy – słuchacze akademii górniczych..., 1960. [23] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny o Użyteczności i Sposobach zaprowadzenia Górnictwa porządnego i trwałego w Krajach Rzeczpospolitej. Druk. A. Grobla, Kraków, 1792 [?], s. 1-47. [24] S. Czarniecki, Przyczynek do zainteresowań zagadnieniami geologiczno-górniczymi w okresie Sejmu Wielkiego. Studia i Mater. z Dziejów Nauki Pol., Ser. C, 1962, z. 5, s. 47-60; tenże, O autorze ulotki dotyczącej górnictwa z czasów Sejmu Czteroletniego (notatka bibliograficzna). Studia i Mater. z Dziejów Nauki Pol., Ser. C, Warszawa, 1970, z. 13, s. 131-135: tenże, Inicjatywy obywatelskie poszukiwań geologicznych w okresie rządów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (1764-1795). Studia Kieleckie, 1984, nr 1/41, s. 99-110. [25] J. Pazdur, Prawo górnicze w Polsce w okresie działalności Komisji Kruszcowej (1782-1795). Studia Kieleckie, 1984, nr 1/41, s. 49-64, poświęcił tym zagadnieniom wiele miejsca, starając się definitywnie rozszyfrować datę druku rozprawy, por. s. 51. Prawdopodobnie Jan Mieroszewski publikację przygotowywał dużo wcześniej, a założenia powstały być może już podczas studiów w Bańskiej Szczawnicy. [26] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 2-3. [27] Czyli prawo do zajęcia przez monarchę dóbr prywatnych w celu uruchomienia kopalni, pod warunkiem wypłaty odszkodowania dla właściciela, np. w postaci innego majątku. Por. J. Pazdur, Prawo górnicze w Polsce...,1984, s. 52. [28] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 31. [29] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 32. [30] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792. Poszczególne rozdziały przedstawione są na stronach: rozdział I: s. 7-20, rozdział II: s. 21-27, rozdział III: s. 28-32, rozdział IV: s. 33-41, rozdział V: s. 42-47. [31] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 15-19. [32] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 18 – czyli w 2007 r. możemy obchodzić 315 rocznicę wprowadzenia do terminologii górniczej terminu „budownictwo górnicze”. Należy zaznaczyć, że H. Łabęcki, nie wymienia tego terminu – H. Łabęcki, Słownik górniczy polsko-rossyjsko-francuzko-niemiecki i rossyjsko-polski (z dodaniem wyrazów odnoszących się do mineralogii, geologii, chemii oraz ważniejszych rzemiosł kruszcowych) tudzież Glossarz średniowiecznej łaciny górniczej w Polsce. Wydanie pośmiertne. Druk. K. Kowalewskiego, Warszawa, 1868, s. 1-347, [s. 83], [s. 36]. [33] J. Mieroszewski, Wywód Ogólny...,1792, s. 16. [34] J. Pazdur, Stan badań nad dziejami górnictwa i hutnictwa w Polsce w okresie rozwoju kapitalizmu (1764-1870). Studia z Dziejów Górn. i Hutn., 1957, t. 1, s. 90-106. [35] „... jeżeli okoliczności przeciwne nie staną mi na przeszkodzie”, por. .J. Mieroszewski, Wywód Ogólny..., 1792, s. 46.